top of page

Oddanie (3)

  • Zdjęcie autora: Admin
    Admin
  • 15 sty 2022
  • 13 minut(y) czytania

kontynuacja Całowanie (2)


* * *


Natalka po naszym namiętnym spotkaniu musiała wrócić do swojego miasta. Mieliśmy potem okazję kilka razy porozmawiać.

Co się zmieniło? Wiele jeśli chodzi o jej pewność siebie, o to czego mogła się spodziewać od facetów. Niewiele natomiast jeśli chodzi o to z jakimi spotykała się reakcjami. Nadal czuła się tym przytłoczona i uważała, że wśród tych wszystkich gości nie ma nikogo, komu mogłaby zaufać w podobnym stopniu takim jak mi.

Można zadać pytanie: po co w takim razie prowadziła nadal popularny profil na insta, skoro był on dla niej źródłem negatywnych emocji?

Zadałem jej to pytanie. Okazało się, że odpowiedź wcale nie jest taka prosta ani oczywista. Natalka wiele o tym myślała i doszła do wniosku, że ona tego po prostu potrzebuje. Znaczy tego rodzaju emocji, ale w innej jakości.

Co to znaczy?

Na spotkaniu ze mną poczuła w pewnym momencie silną potrzebę bycia moją własnością, oddania się, oddania całkowicie kontroli nad sobą w ramach bardzo dużego (by nie powiedzieć prawie bezgranicznego) zaufania jakim mnie obdarzyła. Nota bene ona bardzo potrzebowała by poczuć to wielkie zaufanie do mnie i skorzystać z niego. Potrzebowała także tego doświadczenia uległości, zatracenia się w oddaniu.

Faceci z jakimi ma do czynienia chętnie by ją tak potraktowali. Kłopot w tym, że ona nie jest w stanie im zaufać, nie wierzy w to, że oni sprawią jej rozkosz nie wyrządzając przy tym krzywdy (i niekoniecznie mowa tu o krzywdzie fizycznej, choć obawy w tym względzie w wielu przypadkach są jak najbardziej uzasadnione).

Natalka uznała, że tylko ze mną jest w stanie zrobić kolejny krok w odkrywaniu własnej seksualności. Doszła do wniosku, że dopiero po tym jak będzie jeszcze bardziej pewna tego kim jest, czego pragnie, jak będzie bardziej biegle poruszać się po praktycznych aspektach własnej seksualności, to dopiero wówczas będzie w stanie myśleć o tym by odważyć się poznać faceta, z którym niekoniecznie skupi się na seksie, ale na zbudowaniu jakiejś relacji w której najważniejsze będzie dla nie poznanie tego mężczyzny, doświadczenie bliskości, przyjaźni, partnerstwa. Seks będzie na dalszym miejscu.

Dlaczego tak? Przecież taka kolejność wydaje się być oczywista, więc dlaczego aby umieścić seks na końcu tej listy, Natalka chce najpierw by w ramach znajomości ze mną był on numerem jeden?

To wcale nie takie dziwne ani skomplikowane. Po prostu jest ona aktualnie postrzegana przez facetów wyłącznie przez pryzmat seksu. Jest pociągająca i atrakcyjna, więc faceci chcą ją po prostu zaliczyć i chcą poznać przede wszystkim z tego powodu. Jej brak doświadczenie w tej kwestii sprawia jednak, że czuje się niepewnie w nawiązywaniu nowych znajomości. Bo nie chce skupiać się na seksie, ale jest to kuszące jako coś jej nieznanego, więc traci nad tym kontrolę, przeraża ją to i w konsekwencji ucieka przed wszystkimi znajomościami i czuje się osaczona i zmęczona tym wszystkim.

Natalka planowała kolejną wizytę na ponad tydzień u swojej kuzynki. Chciała się ze mną wówczas umówić. Napisała mi bez ogródek:

- Tym razem chcę być przez Pana dosłownie wykorzystana. Niech mnie Pan rozdziewiczy i zerżnie. Bez jakiejkolwiek taryfy ulgowej. Pewnie będę mieć orgazm niezależnie od tego co Pan będzie robił, więc niech się Pan nie przejmuje tym czy mi jest dobrze czy nie. Chcę być Pana zabawką, którą Pan będzie niegrzecznie używał. To może być nawet bolesne. Chcę by takie było.

Ta ostatnia kwestia budziła moje wątpliwości. Myślę, że nie zdawała sobie sprawy z paru rzeczy, bo wg mnie z pewnością nie była masochistką.

Zanim doszło do spotkania, Natalka prawie codziennie przesyłała mi wieczorem swoje nagie zdjęcia w pozach, które bez wątpienia rozpalały wyobraźnię. Mówiła mi przy tym wprost, że ufa mi tak bardzo iż nie zastanawia się nawet przez ułamek sekundy nad tym, że ja mógłbym teraz lub w przyszłości coś z tym zdjęciami zrobić. Nie muszę chyba dodawać, że to było dla mnie bardzo satysfakcjonujące i jak bardzo te komplementy rozpieszczały moje ego.

Spotkaliśmy się podobnie jak poprzednio w mieszkaniu jej kuzynki. Otworzyła mi będąc całkowicie naga, bezwstydnie prężąc przede mną swoje idealne, piękne ciało. Celowo gapiłem się przez chwilę na nią lustrując ją dokładnie z góry do dołu. Gdy pomagała mi zdjąć kurtkę, bezceremonialnie zacząłem ją obmacywać. Odwiesiła kurtkę na wieszak, odwróciła się do mnie i rzucając na szyję zaczęła się ze mną namiętnie całować. Ten intensywny pocałunek trwał dobrą chwilę. Moje dłonie zdążyły w tym czasie bardzo szczegółowo zapoznać się praktycznie z każdym centymetrem kwadratowym jej aksamitnej skóry.

Gdy uznałem, że ten pocałunek staje się za długi, dałem jej klapsa w pupę. Oderwała usta od moich i uroczo się uśmiechnęła. W jej oczach, które bez żadnych zahamowań przenikliwie patrzyły prosto w moje oczy, aż się iskrzyło.

Zacząłem zdejmować z siebie resztę ubrań, bo nie było sensu abym nadal był ubrany. Chciałem się z nią pieprzyć na zasadach jakie ona sama zaproponowała. Podchwyciła to, że się rozbieram i zaczęła mi w tym pomagać. Dość szybko byłem więc tak jak i ona całkowicie nagi. Z kieszeni kurtki wyjąłem paczkę prezerwatyw, dałem Natalce kolejnego klapsa w pupę i popchnąłem ją w kierunku jej pokoju. Ruszyła ochoczo, można nawet powiedzieć, że radośnie w podskokach. Dosłownie.

Rzuciliśmy się na siebie na łóżku spragnieni pieszczot. Dotykaliśmy się wzajemnie wszędzie. Całowaliśmy się raz w usta a raz po całym ciele. Nie będę ukrywał, że wiele uwagi poświęciłem jej piersiom, tym bardziej, że to w jaki sposób ona reagowała na ich dotykanie, pieszczenie, całowanie, ssanie i kąsanie było szalenie satysfakcjonujące.

Położyłem się na plecach i kazałem jej usiąść na mojej twarzy. Trochę niepewnie to zrobiła. Jak tylko jej cipka znalazła się nad moimi ustałem zacząłem jej robić minetkę. Bardzo ją to w tej pozycji podnieciło. Musiałem mocno złapać jej biodra obiema rękami abym mógł ją pieścić bo jej roztańczone biodra po prostu mi uciekały. Możliwe, że także to iż ją mocno trzymałem było dla niej powodem większego podniecenia. Widziałem, że kontynuowanie takich pieszczot to niekoniecznie dobry pomysł, więc przestałem i jednocześnie uwolniłem jej biodra z mocnego uścisku.

- Upewnij się że mój penis jest w pełnej gotowości - poleciłem

Rozpalona dziewczyna niezdarnie zeszła ze mnie by ponownie ułożyć się na łóżku, ale tym razem między moimi udami. Ochoczo zabrała się za robienie loda. Na efekty w postaci silniejsze erekcji nie trzeba było czekać zbyt długo.

- Wsadź go sobie głębiej! - rozkazałem – masz go mieć w gardle!

Posłusznie wykonała polecenie, ale od razu cofnęła głowę krztusząc się.

- Próbuj dalej – zachęcałem uspokajającym tonem - musisz ćwiczyć aby być dobrą obciągarą

Podjęła kolejną próbę, która skończyła się podobnie. Po krótkiej chwili na dojście do siebie, sama zmobilizowała się po raz trzeci i tym razem połknęła penisa w całości na dosłownie kilka sekund, po czym szybko go wyjęła, intensywnie dysząc by złapać oddech. Tym razem nie było już krztuszenia się.

Złapałem ją za włosy odciągając głowę w tył a następnie wziąłem do drugiej dłoni penisa i kilkukrotnie uderzyłem ją nim w policzek. Na jej twarzy pojawił się uśmiech, pomimo tego że był tam wcześniej swoisty grymas zmęczenia wynikający z zadyszki jaką złapała ucząc się połykać penisa.

Sięgnąłem po prezerwatywy i rozpakowałem jedną.

- Naciągnij mocno skórkę na penisie tak aby maksymalnie odsłonić żołądź - poinstruowałem

Z zaangażowaniem ale ostrożnie wykonała zadanie, po czym ja zacząłem zakładać prezerwatywę. Obserwowała to z zapartym tchem. Trzymając za koniec gumki, rozwinąłem całą. Okazało się, że to prezerwatywa z dodatkowymi prążkami.

- Stracisz zaraz dziewictwo - oznajmiłem poważnym, urzędowym wręcz, tonem

Na jej twarzy widać było mieszankę emocji: od zachwytu do strachu.

- Zrobisz to sama z użyciem mojego penisa - doprecyzowałem - usiądź na nim

Sądzę, że niekoniecznie tak sobie wyobrażała tą chwilę, ale z drugiej strony najprawdopodobniej uznała to za ciekawą opcję, bo nie tyle nie zaprotestowała, co ochoczo zerwała się z łóżka by wejść na nie sadowiąc się na środku na wysokości mojego penisa.

Podałem jej jedną dłoń, by mogła się mnie przytrzymać. Dało się odczuć lekkie drżenie jej ciała.

Drugą dłonią złapałem penisa ściskając go lekko by upewnić się co do jakości erekcji i jednocześnie móc pokierować nim w kierunku cipki.

Natalka z przejęciem, powoli sadowiła się nad penisem. Gdy cipka była na tyle nisko, nakierowałem na nią penisa. Była bardzo mokra, więc miałem pewność, że wszystko pójdzie jak należy.

- Chcę aby on cały znalazł się w środku twojej cipki - ponaglałem ją

Ostrożnie opuszczała się w dół, a ja pomimo tego że przez gumkę, poczułem przyjemne ciepło oraz lekki ucisk w miarę jak penis znikał w środku. Zabrałem rękę, którą trzymałem penisa. Teraz będzie musiał poradzić już sobie sam 😉

Natalka prawdopodobnie spodziewała się "bólu rozrywanej cipki". Nic takiego jednak nie miało miejsca. Zamiast tego poczuła przyjemne wypełnienie w środku i mnóstwo innych wrażeń jakich doświadcza kobieta mając w pochwie penisa. Oczywiście wszystkie te wrażenia są odpowiednio potęgowane przez wyobraźnię, a jestem pewien, że w tym momencie wyobraźnia Natalki pracowała na najwyższych obrotach. Gdy już usiadła na mnie całym ciężarem ciała, a mój penis zniknął wewnątrz jej cipki zapytałem nieco żartobliwie:

- Jak się czujesz jako kobieta?

- Cuuuudoooownieeeee... - odpowiedziała

Rozkosznie się przy tym wygięła wypinając w moją stronę swoje kuszące piersi, które złapała dodatkowo w dłonie i sama zaczęła pieścić. Jednocześnie jej biodra zaczęły się delikatnie poruszać zataczając okręgi. Miałem teraz przed sobą szczęśliwą młodą kobietę, bardzo podnieconą, siedzącą na moim penisie i bezwstydnie rozkoszującą się seksem.

Pozwoliłem jej jeszcze chwilę tak pląsać, po czym oderwałem jej dłonie od piersi i położyłem na swoim torsie.

- Teraz poskaczesz sobie na koniku - zakomunikowałem, a następnie uszczegółowiłem - unoś się w górę i ponownie siadaj, tak aby penis na przemian wychodził z cipki i znikał w niej

Dziewczyna starannie zabrała się za wykonywanie moich instrukcji. Po kilku takich ruchach widać było, że sprawia jej to niesamowitą przyjemność. Przymrużyła powieki i zaczęła pojękiwać, a ja mając wolne ręce, zacząłem pieścić jej piersi. W zasadzie to nie było pieszczenie - byłem dla nich dość brutalny ściskając je, szczypiąc, naciągając, a czasem dając lekkiego klapsa z otwartej dłoni. Cały czas obserwowałem jej wyraz twarzy i byłem przekonany, że to co robię sprawia jej niewątpliwą przyjemność. Chociaż... sam nie wiem czy jej uwaga nie skupiła się głównie na tych wszystkich bodźcach jakimi była bombardowała po raz pierwszy w życiu a jakich dostarczał jej mój penis.

Ujeżdżała mnie tak przez chwilę dość wolno, w jednostajnym tempie. Przestałem męczyć jej piersi i zamiast tego złapałem ją mocno za biodra by następnie sam zacząć unosić regularnie swoje biodra w górę a potem opuszczać je na łóżko, a tym samym zacząłem ją mocniej i szybciej rżnąć.

Jej intensywna reakcja na tą zmianę dynamiki była natychmiastowa i dość głośna.

- O tak! Tak! Tak chcę! Tak mocno! Prooooszę... - zaczęła się domagać bardzo podniecona

Pieprzenie w tej pozycji od dołu przez dłuższy czas jest niewątpliwie męczące. Uznałem więc po chwili, że należy zmienić pozycję i jednocześnie nie chciałem jej jeszcze pozwolić na orgazm.

- Zapominasz, że jesteś zabawką dla mojej przyjemności - skarciłem ją przerywając rżnięcie jej

Następnie złapałem ją za włosy i zmusiłem do zejścia z mojego penisa i położenia się obok mnie na łóżku. Rzuciłem okiem na penisa. U nasady zauważyłem niewielką ilość krwi na prezerwatywie. Było jej bardzo mało, na tyle tylko aby utworzył się nieznaczny ślad na zgrubieniu kończącym prezerwatywę.

Sam usiadłem i widząc jak bezwładna i półprzytomna jest Natalka ułożyłem ją niczym seks-lalkę. Leżała teraz na plecach z szeroko rozchylonymi udami, uniesionymi biodrami, tak że jej nogi były również uniesione. Miałem teraz przed sobą wyeksponowaną, właśnie rozdziewiczoną cipkę. Nie było na niej żadnego krwawego śladu, który by o tym dodatkowo informował.

(foto: efes, licencja: Simplified Pixabay License)


Dałem Natalce niespodziewanie całkiem mocnego klapsa prosto w cipkę. Odruchowo złączyła nogi starając się zapobiec kolejnym klapsom.

- Szeroko nogi! - syknąłem gniewnie

Grzecznie rozchyliła więc drżące nogi i złapała się za kostki by je przytrzymać.

Ponowiłem klapsa. Tym razem także zadziałał odruch, ale natychmiast sama, bez upominania rozchyliła nogi. Szybkim ruchem przesunąłem biodra do przodu jednocześnie nachylając się na nią. W wyniku tego mój penis wbił się ponownie do środka cipki penetrując ją na tyle głęboko, że czubek dotknął szyjki macicy niejako wciskając się w nią. Nie wiem czy było to bolesne dla Natalki, ale z pewnością intensywne doznanie. Świadczył o tym grymas na jej twarzy połączony z głośnym jęknięciem.

Po kilku sekundach bezruchu zacząłem ją mocno pieprzyć. Złapałem się dłońmi za jej cycki ściskając je mocno. Usadowiłem się w pozycji, którą można opisać jako siedząca. Poruszałem biodrami do przodu i tyłu. Dzięki temu nie wbijałem się tak głęboko w jej cipkę. Po kilku już ruchach widziałem, że dziewczyna odlatuje. Jej głowa miotała się na boki, z gardła wydobywał się jęk rozkoszy. Miała mocno zaciśnięte oczy i można powiedzieć, że była teraz w innym świecie, w innym stanie świadomości.

Ścisnąłem mocniej jedną pierś, a drugą dłoń przesunąłem w kierunku łechtaczki i to miejsce zacząłem intensywnie masować. Jak tylko ją dotknąłem, dziewczyna wygięła się w łuk unosząc w górę klatkę piersiową, nawet pomimo tego, że trzymając ją za jedną z piersi dodatkowo opierałem na niej trochę swojego ciężaru.

- Patrz na mnie gdy robię ci dobrze! - nakrzyczałem na nią

Widać było jak walczy sama ze sobą, bo odwrócić głowę w moim kierunku i otworzyć oczy. Gdy już jej się to udało i jej oczy były otwarte ciut bardziej niż tylko przymrużone, mocniej nacisnąłem na łechtaczkę i zacząłem wykonywać bardzo szybkie, koliste ruchy masując ją.

- Ooooooo... ! - zawyła z rozkoszy otwierając jednocześnie oczy najszerzej jak potrafiła

Nie przerywałem. Przeciwnie: pieprzyłem ją teraz jeszcze mocniej i szybciej. Natalka przewróciła oczyma unosząc w górę oczy, chowając je pod górną powiekę, przez co widziałem tylko białka jej oczu. Było to dość dziwne i jednocześnie pociągające.

Jej skowyt rozkoszy zaczął być bardzo gardłowy, po czym stał się przerywany, jakby krztuszący się. Jej ciało przeszywały silne skurcze na zmianę unieruchamiając ją całą na chwilę by zaraz poddawać się serii nieskoordynowanych ruchów. Niewątpliwie miała orgazm, a mi pomimo bardzo dużego podniecenia jeszcze ciut brakowało do końca.

- Chciałaś być używana bez zahamowań... - powiedziałem tak jakbym się głośno zastanawiał

Ciężko dysząc wyjąłem penisa z jej cipki, po czym złapałem ją za nogi zmuszając by je położyła na łóżku. Następnie odwróciłem ją tak aby leżała na brzuchu i miała nieznacznie rozchylone nogi. Całe jej ciało drżało. Nie było skurczów jak wcześniej, ale spora bezwładność, która pozwoliła mi bez jakichkolwiek problemów ułożyć ją do dalszego etapu naszej zabawy.

Włożyłem dłoń w jej krocze. Cipka była mega mokra, wyciekało z niej pełno śluzu. Zgarnąłem praktycznie pełną dłoń tego śluzu i umieściłem go na jej drugiej, także dziewiczej dziurce. Nieznacznie go tam rozsmarowałem nawilżając dziurkę, którą rozmasowałem przy okazji palcem.

Natalka wzdrygnęła się cała czując co się szykuje. Była jednak bezsilna i nadal podniecona, bo jej orgazm tylko nieznacznie osłabł, ale sądzę że jeszcze nie minął. Właśnie dlatego, że była tak bardzo nakręcona postanowiłem brutalnie sforsować jej pupę, która uległa dość szybko pod naporem penisa, wpuszczając go do środka. Zatrzymałem się w bezruchu na chwilę. Natalka cała znieruchomiała. Jej bardzo intensywny, dyszący oddech zdradzał to jak bardzo jest nakręcona.

- Mam zamiar dojść w twojej pupie - oznajmiłem dysząc przy tym

Rozpocząłem najpierw powoli. Natalka zaczęła cichutku pojękiwać, wręcz mruczeć. Złapałem ją za włosy i zmusiłem do odchylenia w tył i uniesienia głowy. Po kilku ruchach penisa penetrującego jej śliczny tyłeczek, zamiast pojękiwań pojawiło się ponownie głębokie pojękiwanie zamieniające się w wycie z rozkoszy. Dziewczyna ponownie była podniecona tak bardzo, że prawdopodobnie był to albo kolejny orgazm albo kontynuacja poprzedniego. Moje podniecenie zaczęło sięgać zenitu. Pieprzyłem ją teraz mocno, szybko, brutalnie, bez opamiętania. Nie zwracałem uwagi ani na to co dzieje się z Natalką ani tym bardziej co dzieje się z prezerwatywą. Ta ostatnia powoli zaczęła się zsuwać, w szczególności pod wpływem bardzo silnego uścisku pupy Natalki. Nadszedł bardzo mocny orgazm. Zastygłem na chwilę w bezruchu. Poczułem jak sperma płynie przez penisa, w szczególności jak rozpycha się w samym kroczu, gdzie czułem rozkoszny, błogi ucisk tym spowodowany.

Otworzyłem oczy. Trzymałem mocno biodra Natalki. Jej ciało całe drżało. Była ledwo przytomna. Wysunąłem powoli penisa z jej pupy, która nadal była mocno zaciśnięta. Z racji tego, że prezerwatywa była lekko zsunięta to podczas wyjmowania penisa zsunęła się w całości zostając razem z całą zawartością wewnątrz pupy Natalki. Położyłem się obok niej i przytuliłem. Odwzajemniła mi tą pieszczotę w dość intensywny sposób, dając mi do zrozumienia, że bardzo potrzebuje teraz schować się w moich ramionach.

Leżeliśmy przez jakiś czas tuląc się do siebie.

- Musiałabym do toalety... - wyszeptała Natalka

- Pójdziemy więc razem - odpowiedziałem

Poszliśmy. Natalka trzymała dłoń na pupie z której sączyła się moja sperma. Była tym trochę onieśmielona. Jeszcze bardziej wstydliwe okazało się dla niej to, że w mojej obecności usiadła na toalecie by pozbyć się zawartości w postaci resztek spermy oraz tkwiącej w niej ciągle prezerwatywie a potem zrobić siku. Zrobiła to jednak przy mnie, będąc tym wszystkim bardzo zmieszana. Okazało się, że to zażenowanie było dla niej jednocześnie czymś podniecającym. Stałem obok, bezczelnie się gapiąc na jej zmagania. Gdy robiła siku siedziała dość szeroko okrakiem, co samo w sobie wydało mi się prowokujące, bo kompletnie nie mieszałem się do tego co się dzieje, zostając w roli obserwatora. Ciągle siedząc na toalecie, wyciągnęła rękę i złapała mnie za penisa, a właściwie za mosznę, bo penis całkowicie bez erekcji był trudny do tego by go pewnie chwycić.

- Niech Pan podejdzie do mnie - poprosiła z czułością w głosie i jednocześnie delikatnie pociągnęła mnie do siebie

Grzecznie spełniłem jej prośbę, a ona zaczęła lizać mojego penisa, brać go do ust i pieścić na wiele różnych sposobów. Było to na tyle przyjemne i jednocześnie niespodziewane, że dość szybko mi stanął.

- Wsadzi mi go Pan raz jeszcze do pupy? - zapytała nieśmiało robiąc przy tym słodziutką minkę

- Zerżnę cię pod prysznicem - oznajmiłem

Weszliśmy więc do wygrodzonego szklaną ścianką narożnika łazienki. Natalka odkręciła wodę i ustawiła przyjemną temperaturę. Gdy się z tym uporała, złapałem ją mocno i przycisnąłem do ściany. Jej rozpalone ciało w zetknięciu z chłodnymi płytkami zareagowało intensywnym dreszczem.

- Wypnij tyłek - warknąłem

Bez wahania wykonała polecenie a ja włożyłem dłoń w jej krocze i zacząłem ją pieścić. Po krótkiej chwili dałem jej kilkanaście klapsów i ponownie zabrałem się za masowanie dłonią cipki, a kciukiem pieściłem jej drugą dziurkę. To czy jej się to podobało nie ulegało wątpliwości: wijące się ciało mruczącej z podniecenia dziewczyny i mokra cipka były jednoznacznymi dowodami w tej kwestii.

- Rozchyl dłońmi pośladki - poinstruowałem

Natalka jeszcze bardziej wypięła pupę i najbardziej jak umiała rozciągnęła pośladki eksponując swoją dziurkę. Naparłem na nią twardym penisem wciskając go powoli do środka. Dałem jej chwilę na przyzwyczajenie się do tego i zacząłem nieznacznie ją posuwać, by po chwili regularnie ją pieprzyć.

Ku mojemu zdziwieniu, Natalka ponownie była bardzo szybko tak mocno napalona, że spodziewałem się zaraz, kolejnego orgazmu. Nie myliłem się. Sam nie podejrzewałem aby mógł ponownie także dość w relatywnie krótkim czasie, więc skupiłem się na dostarczeniu jej rozkoszy. Odciągnąłem ją od ściany i nie przerywając rżnięcia jej pupy, zacząłem bawić się piersiami. Masowałem przy tym delikatnie jej dekolt, chwytając czasami za szyję, co spotykało się z intensywną reakcją z jej strony. Jak widziałem, że dziewczyna jest bliska zaspokojenia swoich niegrzecznych pragnień kolejnym orgazmem, złapałem ją jedną dłonią za szyję, a drugą wsunąłem w kierunku krocza masując jej łechtaczkę. Po chwili przyszedł orgazm. Łazienka to miejsce, gdzie akustyka pomieszczenia nagłaśnia wszelkie pojękiwania, więc Natalka starała się tłumić jęki i wycie z rozkoszy, które towarzyszyły szaleńczemu tańcu jej całego ciała. Musiałem mocno ją trzymać abyśmy obydwoje nie stracili równowagi. Cały czas leciała na nas woda co dodatkowo potęgowało wrażenia dotyku ale jednocześnie stanowiło zagrożenie jakimś nieszczęśliwym wypadkiem...

Po wszystkim, gdy mój penis opuścił jej tyłeczek, odwróciła się do mnie i wpiła swoje usta w moje w namiętnym pocałunku. Przytuliłem ją mocno.

- Umyję nas teraz - oznajmiła po chwili – niech Pan nic nie robi, wszystkim się zajmę.

Tak też zrobiła. Namydliła nas obydwoje. Jej zwinne dłonie czule pieściły całe moje ciało, ze szczególnym uwzględnieniem penisa, które nie wiedzieć czemu namydlała dwukrotnie. Oczywiście nie protestowałem 😉

Wróciliśmy do pokoju, na łóżka. Przytuliłem ją do siebie raz jeszcze. Nasze nagie ciała stykały się ze sobą tworząc przyjemne doznanie nie tyle bliskości, co więzi. Mogłem poczuć jak ona łasi się do mnie, lgnie, jak jest spragniona tej bliskości, nawet pomimo tego, że była już zmęczona, jej ciało dostało już tak dużą dawkę bodźców, że kolejne byłyby już przesytem.

- Zawsze jak będę tutaj to dam ci wcześniej znać, abyś mógł ze mnie korzystać, używać mnie, pieprzyć mnie, abyś mógł robić ze mną co tylko zechcesz... - szeptała mi do ucha na pożegnanie po intensywnym, namiętnym buziaku.


Spotkałem się z nią raz jeszcze korzystając z jej zaproszenia. Być może będę miał okazję zrobić to ponownie. Myślę, że pewność siebie Natalki po tych spotkaniach znacząco wzrosła i zdecydowanie lepiej radzi sobie z tym w jaki sposób jest postrzegana przez facetów.

Życzę jej aby sobie wszystko poukładała po swojej myśli i aby znalazła faceta, z którym będzie łączyło ją głębokie uczucie dopełnione zajebistym seksem.

Comments


© 2023 by Perwersyjny Nieznajomy.

Proudly created with Wix.com 

bottom of page