Całowanie (2)
- Admin
- 11 sty 2022
- 6 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 15 sty 2022
kontynuacja Pocałunek (1)
* * *
Podniosłem jej bluzkę do góry. Nie spotkało się to z ani odrobiną protestu. Przeciwnie. Sama uniosła ręce w górę i pomogła mi w zdjęciu jej bluzki. Przejechałem dłońmi po jej dekolcie oraz brzuchu celowo starając się omijać piersi. No może nie całkiem omijać, ale starałem się nie przesuwać dłońmi po staniku w miejscach gdzie powinny być brodawki.
Przeniosłem wzrok z jej piersi w górę, na twarz. Patrzyła na mnie lekko przymrużonymi oczyma. Nie bała się już spojrzenia jak wcześniej. Jej wyraz twarzy zmienił się diametralnie: z wystraszonej dziewczynki przeobraziła się z wampa, kobietę spragnioną seksu, tak bardzo spragnioną, że odmówienie jej tego mogłoby się źle skończyć...
Zacząłem mocować się z zapięciem stanika. Poszło mi nieźle, ale mam wrażenie, że nie ważne ile razy facet odpinał stanik kobiecie, to i tak nie uda mu się nigdy dość do takiej wprawy by zrobić to bez jakiegokolwiek problemu. Gdy zapięcie zostało pokonane zdjąłem z niej stanik. Moim oczom ukazały się wybornie kształtne, jędrne piersi z kuszącymi, sterczącymi brodawkami.
Byłem przekonany, że jak tylko zdejmę jej stanik to ona automatycznie, z zawstydzenia zakryje piersi dłońmi. Nic takiego się nie stało. Nadal patrzyła na mnie tym półprzytomnym, rozpalonym wzrokiem dumnie prezentując mi swoje piersi. Wydaje mi się nawet, że je celowo wypięła by mi je lepiej zaprezentować.
Zamiast rzucić się na te cuda natury, zaskoczyłem ją trochę ponownie przytulając mocno do siebie. Przylgnęła nagimi piersiami do mojej koszuli, a nasze usta ponownie połączył namiętny i ognisty pocałunek. Nie trwało to długo. Po chwili delikatnie pchnąłem dziewczynę na łóżko. To oczywiście przerwało nasz pocałunek, ale nie oznaczało końca całowania się.
Jak Natalka leżała już na łóżku, ja również się na nie wgramoliłem by znaleźć się nad nią. Dałem delikatnego całusa w usta i szybko uciekłem przez ponownym, długim pocałunkiem na jaki najprawdopodobniej nastawiała się napalona dziewczyna. Zamiast jej ust, zacząłem całować ją po szyi a potem po dekolcie. W tym samym czasie moje dłonie pieściły jej piersi. Cały czas starałem się dotykać ją tak aby nie dotykać brodawek.
Gdy moje usta przesunęły się jeszcze niżej mogłem w końcu zacząć całować piersi. Najpierw zbliżyłem usta nad jedną brodawkę, ale nie dotykałem jej. Okrążyłem ją językiem rysując na skórze okrąg. Moja dłoń w tym czasie przestała omijać brodawkę w drugiej piersi: delikatnie, płaską dłonią głaskałem brodawkę ocierając się o nią najpierw delikatnie by chwilę później w pełni, wulgarnie obmacywać i ściskać całą pierś. Dla równowagi, pierś którą pieściłem ustami zaczęła być przeze mnie kąsana, ssana, intensywnie całowana. Obie brodawki były wyjątkowo nabrzmiałe i twarde, a każde ich dotknięcie spotykało się ze stłumionym jękiem wydobywającym się z gardła dziewczyny. W pewnym momencie Natalka złapała mnie obiema dłońmi za głowę, żądając tym samym ode mnie zapewnienia ciągłości tych intensywnych pieszczot. Pozwoliłem jej na to przez chwilę nadal rozkoszując się jej cudownym biustem. Po chwili jednak złapałem jej dłonie, odsunąłem na boki i uwięziłem w swoich dłoniach przyciskając do łóżka. Jednocześnie nie przestawałem ssać, kąsać i całować jej sutek, by następnie przesunąć się na jej brzuszek, który delikatnie i namiętnie wycałowałem. Ciało Natalki wiło się rozkosznie. Jej biodra nieustannie poruszały się w ekscytującym tańcu. Gdy pocałowałem jej brzuch tuż przy rozpoczynających się w tym miejscu legginsach, uwolniłem jej dłonie by zdjąć legginsy i móc kontynuować całowanie jej nagiego ciała. Nie zaprotestowała kiedy zacząłem zsuwać z niej legginsy. Uniosła nawet lekko biodra aby ułatwić mi to zadanie. Nie zauważyłem ani śladu oporu gdy wraz z legginsami z jej bioder zaczęły zsuwać się także majteczki.
Była teraz całkowicie naga. Złączyła za sobą uda i przechyliła lekko na bok uginając kolana. Wyglądała zjawiskowo.
- Udowodnij mi teraz jak bardzo mi ufasz - powiedziałem z lekko zadyszką w głosie, niewątpliwie wynikającą z tego, że i ja byłem bardzo podniecony – rozchyl przede mną szeroko uda bym mógł całować twoją cipkę
Natalka rozkosznie zaczęła się przeciągać jakby właśnie budziła się o poranku i powoli rozchyliła uda. Po chwili złapała dłońmi za kolana i rozchyliła nogi jeszcze szerzej. Było to bardzo niegrzeczne, wulgarne wręcz i cholernie podniecające.
- Jestem cała dla Pana - wyszeptała podniecona

(foto: efes, licencja: Simplified Pixabay License)
Nachyliłem się nad nią i pocałowałem w miejscu na brzuchu w jakim skończyłem całować zanim zająłem się legginsami. Moje pocałunki powoli przesuwały się niżej. Celowo ominąłem łechtaczkę i zsuwając się jeszcze niżej zacząłem lizać i pieścić językiem jej bardzo mokrą szparkę. Bardzo delikatnie wsunąłem do niej koniec języka. Natalka znieruchomiała w napięciu. Zapewne w jej głowie pojawiły się wizje tego jak mój język wbija się głębiej pozbawiając ją w ten sposób cnoty. Nie wsuwałem go jednak tak bardzo, tylko zacząłem lizać delikatnie wzdłuż, by w końcu wkręcić się językiem pod fałdki skóry i intensywnie docisnąć językiem łechtaczkę. Dziewczyna ponownie zaczęła pojękiwać a jej biodra zaczęły swój taniec.
Nie przestając stymulacji łechtaczki językiem i ustami, zająłem się również piersiami, które ściskałem i obmacywałem dłońmi.
Natalka pojękiwała co raz to głośniej i intensywniej. Jej wijące się ciało było trudne do opanowania i musiałem się mocno starać aby nie pozwolić jej cipce uciec przed moim językiem.
Przez chwilę wydawało mi się, że Natalka po położeniu dłoni na mojej głowie mocno dociśnie mnie do swojej cipki, ale ona nagle odrzuciła dłonie na boki tak jakby nie wypadało jej tego robić. W tym samym momencie jej ciało zaczęły przechodzić intensywne skurcze. Napinała się cała na kilka sekund, po czy czym przez kilka kolejnych drżała by znowu się cała napiąć w silnym skurczu. Miała szalony orgazm.
Gdy kolejne skurcze ustały, pozostało niewielkie drżenie całego ciała. Głaskałem ją całą delikatnie i muskając czule ustami powróciłem od cipki ponownie do ust. Lekko kwaśny smak jej cipki wypełnił nasze usta w delikatnym i romantycznym pocałunku.
- Dlaczego Pan mnie nie rozdziewiczył? - zapytała po chwili ze zdziwieniem w głosie
- Bo mi zaufałaś, a ja ci powiedziałem, że będę cię dziś tylko całował - odpowiedziałem
- W sumie tak... - zadumała się, po czym z rozkosznym uśmieszkiem dodała - no i nie mówił Pan przecież, że będzie całował tylko w usta
Przytuliliśmy się do siebie śmiejąc się przy tym. Natalka jednak złapała w dłonie moją głowę i patrząc mi prosto w oczy, bardzo poważnie dodała z przekonaniem:
- W takim razie ja także chcę Pana całować
Nie czekając na moją odpowiedź zaczęła mnie rozbierać. Pomogłem jej w tym. Fascynujące było to z jakim zapałem się za to zabrała. Przyznaję, że poczułem się wówczas nieswojo, bo będąc z tak atrakcyjną, idealną wręcz kobietą o figurze top modelki, zacząłem mieć kompleksy, jako że mojemu ciału daleko do perfekcji. Wiem, że to właśnie rodzaj myślenia jaki często staram się wybić z głowy kobietom z jakimi się spotykam. Teraz odczułem to na sobie i musiałem się z tym zmierzyć.
Wstałem by zdjąć spodnie. Uklękła przede mną i z chwilowym zawahaniem zabrała się za ściąganie mi majtek. Zsunęła je nieco w dół powodując, że wyskoczył z nich penis będący od dłuższego czasu w pełnej erekcji. Niewątpliwie to był pierwszy raz gdy Natalka widziała na żywo penisa. Od razu zabrała się do poznawania tego co było dla niej nowe. Myślę, że fellatio nie było dla niej niczym całkowicie nieznanym od strony teoretycznej, bo nie kryła się w rozmowach ze mną z tym, że oglądała często filmy porno. Nie przeszkadzałem jej więc, a delikatny dotyk jej dłoni oraz ust, a potem języka, były tak przyjemne, że nie sposób było to przerywać. Postanowiłem nic jej nie mówić, nic nie sugerować, dałem jej swobodę działania.
Nie miała żadnych oporów przed tym by wziąć go do buzi. Oczywiście nie za głęboko no i czasem trochę zahaczała ząbkami, ale na tyle delikatnie, że można uznać to za część stymulacji raczej niż braki w znajomości sztuki. Trzymała penisa jedną dłonią. Bardzo delikatnie.
Dość szybko jej języczek nabrał wprawy w tym by w rozkoszny sposób wić się sprawiając mi tym mnóstwo relaksującej przyjemności. Pieściła mnie co raz to intensywniej i z zaangażowaniem.
Czułem że niewiele już brakuje do finału.
- Idzie ci to doskonale... - powiedziałem dysząc podniecony – zaraz będę miał wytrysk, więc...
W odpowiedzi dostałem jeszcze mocniejszą dawkę pieszczot. Natalka silniej ściskała penisa ręką i zaczęła nią też poruszać, co w połączeniu z ssaniem go oraz jej zwinnym języczkiem doprowadzało mnie do ekstazy. Nie minęła chwila i usta Natalki wypełniły się moją spermą.
Spojrzałem w dół i zobaczyłem uradowaną dziewczynę niegrzecznie patrzącą mi teraz prosto w oczy i oblizującą rozkosznie usta.
- Smakuje tak jak mi się wydawało - oznajmiła z zadowoleniem
Pomogłem jej wstać z podłogi i razem położyliśmy się na łóżku. Mocno się tuliliśmy do siebie. Pieściłem delikatnie jej ciało a ona mruczała z tego powodu niczym słodki kociak.
- Wiedziałam, że to była szalona decyzja, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra - spuentowała nasze spotkania z głęboką zadumą w głosie
Spędziliśmy razem jeszcze chyba z godzinę, tuląc się do siebie, całując, pieszcząc i rozmawiając otwarcie o seksie. Była całkowicie pozbawiona wstydu przede mną. Zdawała sobie dobrze sprawę z tego jak doskonałe ma ciało, co w połączeniu z ufnością do mnie, oddaniem jakie mi okazywała, sprawiało że czuła się całkowicie nieskrępowana. Myślę, że kilkukrotnie nalegała nawet na to abym ją obmacywał czy też kazał jej wulgarnie pokazywać swoje ciało w wyzywających pozach. Cholernie mnie to kręciło, szczególnie dlatego, że widziałem jak wiele satysfakcji jej to sprawia.
* * *
czytaj dalej: Oddanie (3)
コメント